Idea powstania pomnika ku chwale polskiej kawalerii narodziła się jeszcze przed wojną. W 1936 roku weterani bitwy pod Komarowem nadal służyli w Wojsku Polskim albo byli osadnikami wojskowymi na Kresach bądź rozwijali swoje kariery w urzędach, na uczelniach itp. Pomimo różnych zajęć, jakimi się parali, wspomnienia o walkach i poległych kolegach były w nich ciągle żywe. Doszli do wniosku, że pamięć o kawalerzystach i artylerzystach konnych nie może zaginąć, a budowa pomnika ją ocali. Powołano Komitet Budowy Pomnika Chwały Kawalerii i Artylerii Konnej, rozstrzygnięto konkurs na projekt monumentu – zwyciężył projekt Borysa Zinserlinga – opowiada o dziejach budowy pomnika Tomasz Dudek, prezes Stowarzyszenia "Bitwa pod Komarowem".
Plany upamiętnienia kawalerzystów pokrzyżował wybuch II wojny światowej. Do pomysłu budowy pomnika powrócili dopiero członkowie Stowarzyszenia "Bitwa pod Komarowem". Po latach prac zaprojektowano wizerunek, którego forma nawiązuje do pierwotnego szkicu pomnika sprzed wojny, ze skrzydłami husarskimi. Pomnik będzie miał 18 metrów wysokości i zostanie wzniesiony na pasmie wzgórza 255 w Wolicy Śniatyckiej, o które toczyły się boje 31 sierpnia 1920 roku. Co roku w miejscu bitwy odbywają się inscenizacje historyczne.
Poprzez lokalizację w najwyższym dostępnym komunikacyjnie miejscu w paśmie wzgórza 255 pomnik będzie widoczny z daleka. Każdy z Pułków będzie upamiętniony poprzez wizerunek odznaki pułkowej na zewnętrznych ścianach monumentu. Wnętrze w formie mauzoleum z centralnie umieszczonym zniczem będzie poświęcone bitwie pod Komarowem. Na wewnętrznych ścianach znajdują się odznaki pułków, które brały udział w bitwie pod Komarowem. Tam też są cytaty słów dowódców, którzy uczestniczyli w bitwie.
– Jest to wielka inwestycja wymagająca skoordynowania szeregu prac, wymiany dokumentacji i korespondencji, a wreszcie zbiórki funduszy. Wierzymy, że w 2020 roku, w 100 rocznicę bitwy, wśród pól komarowskich stanie monument upamiętniający tamte chwile – mówi Tomasz Dudek.
Więcej przeczytasz w najnowszym numerze i e-wydaniu Kroniki Tygodnia
Napisz komentarz
Komentarze