- Od lat trwa systematyczna dewastacja części obiektów zabytkowych w naszym mieście. Okazały budynek dawnej oberży jest tego dobrym przykładem – mówi Tomasz Gajewski, historyk sztuki i regionalista ze Zwierzyńca. – Gdy zajrzałem tam kilka dni temu, ręce mi opadły. Zobaczyłem odpadające tynki, plamy zacieków, powybijane szyby, mnóstwo śmieci, butek i ludzkich odchodów. Pod ścianami zauważyłem także legowiska. Trudno opisać ten widok i... zapach, który poczułem. A to przecież jeden z najważniejszych zabytków Zwierzyńca, miejsce uświęcone powstańczą krwią. Jak tak można?
Więcej na ten temat w papierowym i e-wydaniu Kroniki Tygodnia.
Napisz komentarz
Komentarze