kpp-bilgoraj

Powinien mieć na liczniku maksymalnie 50 km/h, a miał o 67 więcej. To nie mogło się dla kierowcy saaba dobrze skończyć.

Dziećmi zajęli się krewni, a rodzicami policja. To finał sytuacji, do jakiej doszło w poniedziałek (13 lipca) w nocy w Biłgoraju.

Przed sądem stanie 25-latek, który pomimo nietrzeźwości, czynnego zakazu prowadzenia pojazdów wszystkich kategorii, nieubezpieczonym i niedopuszczonym do ruchu motorowerem wybrał się w podróż. Jak się okazało, zakończyła się ona w przydrożnym rowie. Teraz grozi mu kara do 5 lat pozbawienia wolności oraz bardzo wysoka grzywna.

44-latek, który pędził osobowym volvo z prędkością 126 km/h na trzy miesiące stracił uprawnienia do kierowania. Został zatrzymany w miejscowości Luchów Górny.

Biłgorajscy policjanci odwiedzili dzieci wypoczywające na półkoloniach organizowanych na terenie powiatu biłgorajskiego.

W sobotni (4 lipca) wieczór biłgorajscy kryminalni zatrzymali do kontroli drogowej osobowe renault. Za kierownicą siedział poszukiwany 34-latek. Towarzyszył mu 46-letni znajomy, przy którym funkcjonariusze znaleźli podejrzaną substancję. Wstępne testy wykazały, że są to dopalacze.

To mogło się skończyć tragicznie. 20-letni kierowca postanowił w weekend spróbować ostrej jazdy BMW po placu targowym. Rozbił auto na słupie. Do szpitala trafiła nastoletnia pasażerka.

1,5 promila alkoholu miała w organizmie 36-letnia mieszkanka gminy Księżpol, gdy siadała za kierownicą citroena. Ta podróż nie mogła się skończyć szczęśliwie.

Wszystko skończyło się szczęśliwie. Zaginiony mieszkaniec gminy Tereszpol odnalazł się po trwających pół godziny poszukiwaniach.

Tak szybko uciekał z łupami ze sklepu, że staranował ekspedientkę, którą chciała go zatrzymać. Niedługo po kradzieży 28-latek był już w rękach policji.

Porzucony nad rzeką rower i ani śladu człowieka. Wnioski nasunęły się same: rowerzysta mógł się utopić. Policja zaczęła szukać nieszczęśnika. Odnalazł się w... szpitalu.

Dwaj miłośnicy szybkiej jazdy pewnie plują sobie w brodę, że w ostatni weekend za mocno nacisnęli pedał gazu. Bo odebrano im na trzy miesiące prawo jazdy. To efekt spotkania z policjantami biłgorajskiej drogówki.

W najbliższy wtorek (30 czerwca) policjanci biłgorajskiej komendy będą znakować rowery. Każdy kto chce w ten sposób zadbać o swój jednoślad może zgłosić się do komendy na ul. Polnej. Funkcjonariusze podkreślają, że znaczna część skradzionych rowerów wraca do właścicieli właśnie dzięki trwałym cechom identyfikacyjnym.

Za jazdę po pijanemu sąd wydał mu zakaz prowadzenia pojazdów. Ale 35-latek z gminy Księżpol to zlekceważył. Wsiadł na motorower po alkoholu, nie założył kasku i ruszył w drogę.

Jak to się stało, że kierująca audi kobieta straciła panowanie nad samochodem? Dlaczego audi wpadło w poślizg? Odpowiedzi na te pytania szukają biłgorajscy policjanci, wyjaśniając wypadek, który we wtorek (23 czerwca) wydarzył się w Korytkowie Dużym.