oszustwo

27-latek w porę przypomniał sobie ostrzeżenia policji oraz mediów i w link nie kliknął. 22-latka, niestety nie zachowała ostrożności i straciła pieniądze. To kolejne dwie osoby, które padły ofiarą internetowych oszustów.

43-latek chcąc zarobić na sprzedaży sprężarki stracił 1000 złotych. Wierząc w uczciwość zainteresowanego ofertą otworzył przesłany przez niego link, gdzie wpisał dane z karty płatniczej. Po pewnym czasie 43-latek zorientował się, że z jego konta zniknęły oszczędności.

Taki miał być fajny i nowoczesny. Sporo kosztował, ale 29-latek z powiatu zamojskiego postanowił "się szarpnąć" na ten odkurzacz. Niestety, został oszukany.

O tym, że w wirtualnym świecie niestety, tak jak w realnym można paść ofiarą oszusta przekonały się kolejne mieszkanki powiatu zamojskiego. 32-latka straciła pieniądze korzystając z oferty zakupu w sieci mebli ogrodowych. Natomiast 61-latka otrzymała smsa z linkiem i informacją o konieczności dopłaty 50 groszy do przesyłki. Przekazała swoje dane, a po sprawdzeniu stanu środków na koncie okazało się, że z rachunku zniknęło 2 tysiące złotych.

Wizja 2 mln dolarów spadku z USA kompletnie uśpiła czujność 55-latki z gminy Ulhówek. Kobieta uwierzyła, że dostanie te pieniądze, więc na poczet m.in. opłat celnych oddała oszustom 140 tys. zł. Pieniądze miał jej dostarczyć kurier z Włoch. 36-letni Nigeryjczyk został zatrzymany.

Wmówił kobiecie, że ktoś włamał się na jej konto, jako rzekomy przedstawiciel banku zaoferował pomoc, a w efekcie 34-katka straciła spore pieniądze.

Chodzą po domach, podają się za gminnych urzędników i namawiają na podpisanie umów na montaż instalacji solarnych, a tak naprawdę próbują wyłudzać pieniądze. Przed oszustami ostrzegają władze Szczebrzeszyna.

Ofiarą oszustów działających na rynku kryptowalut padł 42-latek z powiatu zamojskiego. Za namową rzekomego doradcy zainstalował program do zdalnego kierowania urządzeniem. Wykorzystał to oszust, który zaciągnął na jego koncie pożyczkę w kwocie 70 tysięcy złotych. Ostrzegamy i apelujemy o zachowanie rozwagi przy tego typu transakcjach!

Oszustwa na sprzedaży internetowej to ostatnio plaga. Jedną z ofiar jest mieszkanka Zamościa, która zamiast telefonu komórkowego za 3 tys. złotych, dostała ładowarkę.

600 złotych stracił na zakupach w internecie 46-letni mieszkaniec powiatu zamojskiego. Podobnie jak wiele innych osób, trafił na oszusta. Przelał mu pieniądze, ale zamówionego towaru nie otrzymał.

Traktor do koszenia trawy nie był tani. 53-latek zapłacił za niego prawie 6 tys. zł. "Szarpnął się" na taki wydatek, bo chciał ułatwić sobie życie. Ale nic z tego. Bo trafił na oszusta i towar do niego nie dotarł.

Kolejnych dwóch mieszkańców powiatu zamojskiego straciło pieniądze podczas internetowych zakupów.

Takie historie zdarzają się często, my je relacjonujemy, a policja ostrzega przed oszustami. Mimo tego nadal nie brakuje osób, które dają się naciągnąć podczas zakupów online. Tak było w przypadku dwóch mieszkanek Zamościa.

Niezależnie od tego, czy kupujemy czy sprzedajemy w Internecie, możemy paść ofiarą oszustów. Przekonali się o tym kolejni mieszkańcy powiatu biłgorajskiego.

Oszust włamał się na konto 39-latki na portalu społecznościowym. Podszywając się pod właścicielkę, rozesłał znajomym wiadomość z prośbą o opłacenie przesyłki i dokonanie wpłaty formą BLIK. W dobrej wierze na prośbę zareagowała jej koleżanka. Spełniając fałszywą prośbę 39-latki straciła ponad 400 złotych.