pijany-kierowca

Przed sądem stanie 57-latek, który w poniedziałek wsiadł za kierownicę opla w stanie nietrzeźwości. Mężczyzna wjechał na rondo zawieszając swój pojazd na krawężniku. Jak wykazało przeprowadzone przez policjantów badanie, miał w organizmie prawie 2,5 promila alkoholu.

To co 18-latka wyczyniała na drodze wyraźnie wskazywało, że nie umie jeździć, a na dodatek może być pijana.

Na pewno wiózł pijanych pasażerów. Czy sam był trzeźwy? Tego nie wiadomo i teraz już ustalić się nie da, bo sprawca kolizji na ul. Szopena w Tomaszowie Lubelskim uciekł zaraz po zdarzeniu. Wytropić go nie mógł nawet policyjny pies.

Samochód jest doszczętnie zmiażdżony. Na szczęście kierująca nim 58-latka i jej 14-letnia pasażerka przeżyły silne uderzenie auta o drzewo. Kierująca volkswagenem była pijana.

Najpierw nie chciał się zatrzymać do policyjnej kontroli. Bo był piwie i nie miał prawa jazdy. Później w trakcie jazdy tak "sprytnie" przesiadał się zza kierownicy na miejsce pasażera, że auto wylądowało w polu kukurydzy.

Chłopiec szedł poboczem. W pewnym momencie uderzyło w niego audi. Młody kierowca był pijany. Życia 13-latka nie udało się uratować.

Sąd wydał mu zakaz kierowania, ale 45-latek nic a nic sobie z tego nie robił. Został zatrzymany, gdy jechał oplem, na dodatek, był wtedy pijany.

Nie dość że wiózł dziecko na przednim siedzeniu i bez fotelika, to jeszcze był nietrzeźwy. 54-latek z gminy Radecznica odpowie za to przed sądem.

Przed sądem stanie 25-latek, który pomimo nietrzeźwości, czynnego zakazu prowadzenia pojazdów wszystkich kategorii, nieubezpieczonym i niedopuszczonym do ruchu motorowerem wybrał się w podróż. Jak się okazało, zakończyła się ona w przydrożnym rowie. Teraz grozi mu kara do 5 lat pozbawienia wolności oraz bardzo wysoka grzywna.

Prawo jazdy stracił kilkanaście lat temu, ale samochód sobie kupił. Zadowolony z transakcji postanowił ją "oblać". Efekt jest taki, że 69-latek odpowie za jazdę po pijanemu.

Celnicy z Hrebennego zatrzymali na przejściu kompletnie pijanego kierowcę cysterny. Ukrainiec miał w organizmie ponad 2,5 promila alkoholu.

1,5 promila alkoholu miała w organizmie 36-letnia mieszkanka gminy Księżpol, gdy siadała za kierownicą citroena. Ta podróż nie mogła się skończyć szczęśliwie.

To nie miało prawa dobrze się skończyć. I nie skończyło. Pijany 18-latek postanowił się przejechać cudzym autem. Najpierw uderzył w drzewo, później w płot, a na koniec zaliczył spotkanie z policją.

Za jazdę po pijanemu sąd wydał mu zakaz prowadzenia pojazdów. Ale 35-latek z gminy Księżpol to zlekceważył. Wsiadł na motorower po alkoholu, nie założył kasku i ruszył w drogę.

Ponad 3 promile alkoholu w organizmie miał 35-latek, który w takim stanie kierował seatem. Mężczyzna zatrzymany został dzięki czujności ekspedientki, która udaremniła mu dalszą jazdę i zabrała kluczyki. Wkrótce 35 -latek odpowie przed sądem. Za kierowanie pojazdem w stanie nietrzeźwości grozi kara do 2 lat pozbawienia wolności.