pijany-kierowca

62-latek na motorowerze doprowadził do kolizji. Zaraz po zdarzeniu odjechał. Ale "zapomniał" zabrać ze sobą wnuczka, który jechał jako pasażer. Gdy policjanci dotarli do dziadka, był pijany miał 2,5 promila alkoholu w organizmie.

Nie dość, że był pijany, to jeszcze jechał zdecydowanie za szybko. Teraz 22-letni kierowca musi się liczyć z poważnymi konsekwencjami.

Prawa jazdy już nie ma, stracił też dowód rejestracyjny samochodu, a musi jeszcze liczyć się z grzywną i być może również karą więzienia. Tak 58-latka z powiatu tomaszowskiego zakończyła się wyprawa do Wolicy Brzozowej w gminie Komarów-Osada.

Miał półtora promila alkoholu w organizmie i nie zważając na swój stan ruszył w drogę. Podróż zakończył wjeżdżając audi w płot. 20-latkowi z gminy Zamość grozi teraz nawet do 2 lat więzienia.

Miał ponad 2 promile alkoholu w organizmie, więc trudno się dziwić, że refleks go zawiódł. Pijany 46-latek z gminy Susiec doprowadził do kolizji w Bełżcu. Zaraz po stłuczce oprzytomniał i... uciekł.

Kierowca dacii wjechał w rowerzystę, później samochód wpadł do rzeki, a jadący nim mężczyzna uciekł - zgłoszenie tej mniej więcej treści odebrał w środę (26 czerwca) po południu dyżurny biłgorajskiej policji. Rozpoczęły się poszukiwania uciekiniera. Znalazł się po kilkunastu minutach. Przemoczony, w samych spodenkach i na bosaka wędrował przez Kolonię Sól. 26-latek z gminy Biłgoraj był kompletnie pijany.

To, że z kierowcą jest coś nie tak, rzucało się w oczy. Bo volkswagen jechał przez Wolę Obszańską wężykiem. Policjanci go zatrzymali i potwierdzili swoje przypuszczenia. Siedzący za kierownicą mężczyzna był pijany.

Musiał mieć sporo na sumieniu, skoro sąd wydał mu dożywotni zakaz prowadzenia pojazdów mechanicznych. Ale 34-latek z powiatu leżajskiego nic a nic sobie z tego nie robił. Motorowerem wybrał się do powiatu biłgorajskiego. I tam zatrzymali go policjanci. Mężczyźnie grozi do 5 lat więzienia.

Dwóch kierowców na podwójnym gazie za kierownicą samochodów oraz dwóch rowerzystów z promilami zostało zatrzymanych w miniony weekend przez policjantów z zamojskiej komendy.

Dwie mieszkanki Józefowa zauważyły nietrzeźwego mężczyznę, który chciał wsiąść za kierownicę osobowego forda. Kobiety zabrały mu kluczyki i wezwały policję. Jak się okazało ujęty przez nich mężczyzna przyjechał do sklepu mając w organizmie ponad 2 promile alkoholu. Dzięki postawie kobiet pijany 49-latek za kierownicę już nie wsiadł. Teraz stanie przed sądem. Grozi mu kara do dwóch lat pozbawienia wolności i wysoka grzywna.

Dobrze, że nie doszło do żadnej tragedii. A mogło się tak wydarzyć, bo 40-latek usiadł za kierownicą wielkiej ciężarówki kompletnie pijany. Miał ponad 2 promile alkoholu w organizmie.

Pił alkohol i wsiadł za kierownicę mercedesa. A kiedy policjanci chcieli go zatrzymać, pojechał dalej. Później dość głupio się tłumaczył.

Zorientowali się, że kierowca citroena jest pijany, więc zareagowali wzorowo. Zatrzymali go, uniemożliwili dalszą jazdę i wezwali policję. Młodym mieszkańcom Zamościa należą się za taką postawę gratulacje.

Dwóch amatorów jazdy po kilku głębszych wpadło ostatnio w ręce tomaszowskiej drogówki. Obaj zostali zatrzymani w Szarowoli (gm. Tomaszów Lubelski).

Za kierowanie motocyklem po pijanemu odpowie 53-letni mieszkaniec powiatu biłgorajskiego. Mężczyzna został zatrzymany w Trzęsinach (gm. Radecznica).