pirat-drogowy

24-latek z powiatu hrubieszowskiego musiał pożegnać się ze swoim prawem jazdy po piątkowym (28 grudnia) wypadzie do pow. chełmskiego.

Niedługo cieszył się możliwością jazdy samochodem pewien 19-latek z Zamościa. Stracił prawo jazdy za zbyt szybką jazdę.

36-latek z Zamościa nie będzie dobrze wspominać minionej niedzieli. Straciło swoje uprawnienia do kierowania, bo jechał zdecydowanie za szybko.

Jak się łamie przepisy, to ponosi się konsekwencje. Dla młodego kierowcy z Podkarpacia przekroczenie prędkości w terenie zabudowanym skończyło się utratą prawa jazdy.

Jest taka zasada: śpiesz się powoli. Ale nie wszyscy o niej pamiętają albo po prostu nie lubią się do niej stosować. Tak było w przypadku pięciu kierowców, którzy w ostatni weekend na drogach powiatu zamojskiego zdecydowanie przesadzili z prędkością i pożegnali się ze swoimi prawami jazdy.

Śpieszyło mu się tak bardzo, że teraz przez co najmniej trzy miesiące będzie chodził piechotą. Mowa o 31-latku z gminy Skierbieszów, który Sitańcu gnał z prędkością ponad 151 km/h.

Ponad 100 km/h w terenie zabudowanym. Jak to się kończy? Mandatem, punktami karnymi i zatrzymaniem prawa jazdy. Tak właśnie było w przypadku trzech piratów drogowych, których policjanci namierzyli we wtorek (13 listopada) w Michalowie (gm. Sułów).

Gdyby stosował się do przepisów ruchu drogowego, być może nie odpowiadałby za kradzież. Ale 23-letni złodziej z Sosnowca przesadził z prędkością i wpadł w ręce biłgorajskiej drogówki.

130 kontroli i 90 kierowców, którzy jechali za szybko – to wynik kaskadowego pomiaru prędkości, który na drogach powiatu zamojskiego był prowadzony w ostatni piątek (26 października).

Taka prędkość w terenie zabudowanym to gruba przesada. 20-latek z Biłgoraja stracił w sobotę prawo jazdy po tym, jak policjanci zatrzymali go, gdy jechał BMW przez Aleksandrów, a na liczniku miał 130 km/h.

Pędził przez wieś z prędkością 107 km/h. To zdecydowanie za szybko. Dlatego, kiedy policjanci zatrzymali mercedesa, jego kierowcy odebrali prawo jazdy.

Nie dość, że był pijany, to jeszcze jechał zdecydowanie za szybko. teraz 57-letni mieszkaniec Biłgoraja musi się liczyć z poważnymi konsekwencjami. Grozi mu do 2 lat więzienia.

Był nietrzeźwy, a mimo to jechał zdecydowanie za szybko. Gdy policjanci chcieli zatrzymać pirata drogowego do kontroli, ten nie zatrzymał się i zaczął przed nimi uciekać.

Dwóch kierowców, którzy w terenie zabudowanym przekroczyli dopuszczalną prędkość o ponad 50 km/h, zatrzymała w weekend biłgorajska drogówka.

Rogatki zostały opuszczone, bo zbliżał się pociąg. Ale kierowca osobowego auta nic sobie z tego nie robił. Staranował szlaban i pojechał dalej. Teraz szuka go policja.