Na razie jest jak jest. W tzw. przestrzeni publicznej pełno reklam wątpliwej urody. Czy powinno być ich aż tak dużo? Jak je uporządkować? Co zrobić, aby nie psuły urody miasta? Odpowiedzi na te i wiele innych pytań będą musieli poszukać zamojscy radni miejscy zanim podejmą tzw. uchwałę krajobrazową.