46-letnia mieszkanka gminy Bełżec zawiadomiła policję, bo w przesyłce adresowanej na jej 23-letniego syna znalazła woreczki z jakimś podejrzanym białym proszkiem i dziwne tabletki.
Funkcjonariusze, którzy pojechali do kobiety, aby sprawdzić ten towar, stwierdzili, że w paczce przyszły dopalacze, w sumie ponad 20 gramów odurzających substancji.
23-latek przyznał, że zamówił te środki chemiczne przez internet. Zapewniał, że chciał je wykorzystać na własny użytek. Ale to również jest zabronione i młodemu człowiekowi, za posiadanie środków odurzających, grozić może do 3 lat pozbawienia wolności.
Policja przypomina, że dopalacze to bardzo groźne i szybko uzależniające substancje psychoaktywne. Ich skład nigdy do końca nie jest znany, bywa często modyfikowany i może być różnego pochodzenia. Bardzo często w ich skład wchodzą trujące środki chemiczne.
Napisz komentarz
Komentarze