Policję zaalarmowała w poniedziałek (6 sierpnia) żona desperata. Powiedziała, że jej mąż zostawił pożegnalny list z informacją, że chce odebrać sobie życie. Gdy funkcjonariusze przyjechali na miejsce, zaczęła się walka z czasem. Musieli jak najszybciej odnaleźć 48-latka.
Dostrzegli go w jednym z budynków, w starym domu w piwnicy. Mężczyzna już wisiał z pętlą wokół szyi.
Policjanci zareagowali błyskawicznie. Asp. Tomasz Wroński uniósł 48-latka, a sierż. szt. Piotr Twardowski odciął sznurek. Następnie położyli mężczyznę na ziemi. – Kiedy okazało się, że puls u ratowanego jest niewyczuwalny, mundurowi natychmiast przystąpili do resuscytacji, wzywając jednocześnie karetkę pogotowia – relacjonuje Agnieszka Leszek, rzeczniczka Komendy Powiatowej Policji w Tomaszowie Lubelskim.
Niedługo po tym medycy byli na miejscu. Desperat trafił do szpitala.
CZYTAJ TAKŻE: DESPERAT POWIESIŁ SIĘ NA BOISKU. ŻYJE DZIĘKI POLICJANTOM
CZYTAJ TAKŻE: 50-LATEK CHCIAŁ SIĘ ZABIĆ. PĘTLĘ PRZECIĘLI POLICJANCI
Napisz komentarz
Komentarze