Mała Kinga Cybula urodziła się 31.03.2016 roku w Szpitalu Bielańskim w Warszawie. Potem została przewieziona do Centrum Zdrowia Dziecka. Przeszła tam dwie skomplikowane operacje na otwartym sercu. Pierwsza to metoda "Norwooda" i druga metoda "Glena". Kinga w międzyczasie przeszła dużo innych zabiegów kardiologicznych, jest między innymi po pięciu cewnikowaniach serca i poszerzeniu aorty.
– Leczenie było długie i bardzo ciężkie. Na dzień dzisiejszy musimy zregenerować się do trzeciej i ostatniej operacji metodą "Fontany". Kinga rozwija się prawidłowo, zaczęła chodzić. Choć bardzo się męczy i sinica jest widoczna, to ma bardzo dużo energii w sobie. Ja wiem, że to pół serduszka musi jej wytrzymać na zawsze, dlatego my jako rodzice zrobimy wszystko, aby pomóc naszemu dziecku. Dlatego chcemy prosić Państwa o pomoc na dalsze leczenie naszej córki – apelują rodzice Kingi, Marta i Krzysztof Cybulowie. Marzą oni, by córeczka mogła rozwijać się jak inne dzieci. Ratunkiem jest operacja w Niemczech, ale to marzenie kosztuje 160 tys. złotych.
Jak wygląda walka o zdrowie dziecka, możemy dowiedzieć się z facebookowej strony "Serce Kingi bije dla Was". Opowieść prowadzona jest tam przez rodziców dziecka w nietypowy sposób, tak jakby sama Kinga opowiadała swoją historię.
(...)
Aby pomóc dziecku, należy dokonać wpłat na konto Fundacji Serce Dziecka im. Diany Radziwiłłowej: 17 1160 2202 0000 0000 8297 2843. Można to również zrobić, odpisując 1 proc. od podatku. Wypełniając PIT, należy podać KRS 0000266644.
Więcej przeczytasz w najnowszym numerze i e-wydaniu Kroniki Tygodnia
Napisz komentarz
Komentarze