Widok chwytał za serce wędkarzy. W zalewie pływały setki śniętych, padłych ryb. Niektóre okazy, szczególnie karpi i drapieżników były imponujące. (...)
O sytuacji zawiadomiono Powiatowego Inspektora Weterynarii w Tomaszowie Lubelskim oraz Inspekcję Ochrony Środowiska. Przyducha wydusiła grubo ponad tonę ryb: szczupaków, okoni, karpi, linów, płoci i karasi. Śnięte ryby w ubiegłym tygodniu zutylizowano. Woda została zasypana wapnem. Teraz PZW będzie szacował straty.
Więcej przeczytasz w najnowszym numerze i e-wydaniu Kroniki Tygodnia
Napisz komentarz
Komentarze