49-letnia mieszkanka Zamościa zgłosiła się na policję w sobotę (22 września). Opowiedziała, że z jej mieszkania zginęły pieniądze i biżuteria. Wskazała, że kradzieży mogła dokonać 46-latka, której wynajęła pokój. Poszkodowana zamościanka była rozgoryczona, bo wcześniej, znając trudną sytuację materialną kobiety, na dogodnych warunkach udostępniła jej pokój.
Z ustaleń policji wynika, że najpierw nieuczciwa lokatorka ukradła gospodyni prawie 2 tys. zł. Gdy właścicielka się zorientowała, zażądała zwrotu gotówki i opuszczenia mieszkania. 46-latka się wyprowadziła, ale wraz z nią z mieszkania zniknęła również złota i srebrna biżuteria oraz akcesoria komputerowe.
Policjanci namierzyli kobietę, zatrzymali ją i przewieźli do komendy. W poniedziałek (24 września) 46-latka usłyszała zarzuty kradzieży pieniędzy oraz biżuterii na łączną kwotę prawie 4 tys. zł. Przyznała się do winy. Policjanci pracują nad odzyskaniem skradzionego mienia.
Złodziejka odpowie przed sądem. Zgodnie z kodeksem karnym za tego typu przestępstwo może jej grozić kara nawet do 5 lat pozbawienia wolności.
Napisz komentarz
Komentarze