Na trop obu złodziei zamojscy kryminalni wpadli po tym, jak w połowie listopada policja dostała zgłoszenie o kradzieży w lombardzie. Z relacji pracownika wynikało, że dwóch młodych mężczyzn wykorzystało chwilę nieuwagi i skradło złotą biżuterię.
– Chwilę przed kradzieżą poprosili sprzedawcę o pokazanie konkretnych modeli biżuterii z zamiarem rzekomego jej zakupu. Kiedy otrzymali towar, zabrali go i wybiegli ze sklepu w nieznanym kierunku. Wartość strat pokrzywdzony wycenił na kwotę ponad 2500 zł – precyzuje Dorota Krukowska-Bubiło, rzeczniczka Komendy Miejskiej Policji w Zamościu.
Jeden ze złodziei został zatrzymany w zeszłym tygodniu. To 18-letni mieszkaniec Zamościa. W środę (28 listopada) wpadł także jego starszy kolega, 24-letni mieszkaniec gminy Zamość.Obaj usłyszeli zarzuty kradzieży, grozi im kara pozbawienia wolności do lat 5.
Przy okazji wyszło na jaw, że młodszy ze sprawców ma na sumieniu coś więcej. To on na początku listopada wybił szybę w skarbonce, która na Rynku Wielkim w Zamościu została ustawiona na datki na rozbudowę kościoła pw. Zwiastowania Najświętszej Maryi Panny, którego remont prowadzą ojcowie Franciszkanie.
– W czasie przesłuchania młodzieniec przyznał się do włamania, usłyszał zarzuty, czeka go jeszcze rozprawa sądowa i kara, a o jej wysokości zdecyduje sąd. Kodeks karny za włamanie przewiduje karę do 10 lat pozbawienia wolności – podsumowuje Krukowska-Bubiło.
Napisz komentarz
Komentarze