O tym, że w jednym z domów jednorodzinnych w Gromadzie (gm. Biłgoraj) może występować podwyższone stężenie tlenku węgla strażacy zostali powiadomieni 9 stycznia przed godz. 18. – Po prostu odezwała się tam zainstalowana przy piecu czujka tlenku węgla – informuje bryg. Mirosław Bury, zastępca komendanta powiatowego PSP w Biłgoraju.
35-letni mieszkaniec Gromady wraz z żoną i dwójką małych dzieci w wieku roku i 3 lat czekał na strażaków na zewnątrz domu. Na miejsce przybyła straż pożarna i pogotowie.
Strażacy potwierdzili znacznie podwyższone stężenie tlenku węgla. Prawdopodobną przyczyną ulatniania się czadu był niedrożny przewód wentylacyjny. Wygaszono piec, a całe mieszkanie zostało porządnie wywietrzone. – Gdyby nie czujnik tlenku węgla, mogłoby dojść do tragedii – mówi wiceszef biłgorajskiej straży pożarnej. – Cały czas zachęcamy do montowania w mieszkaniach tych urządzeń, które nierzadko ratują ludzkie życie.
Poszkodowana rodzina została przetransportowana do szpitala.
Więcej w e-wydaniu i papierowym wydaniu Kroniki Tygodnia.
Napisz komentarz
Komentarze