Działo się to w czwartek (14 marca) w Hrubieszowie. Policjanci patrolujący miasto, w rejonie Placu wolności zobaczyli samochód, którym kierował dobrze im znany mężczyzna. Wiedzieli, że 20-latek nie powinien prowadzić auta, bo w grudniu zeszłego roku stracił uprawnienia do kierowania pojazdami. Funkcjonariusze chcieli go zatrzymać, włączyli sygnały, ale volkswagen jechał dalej.
Skręcił w boczną uliczkę, zjechał na parking, a później, nie zważając na to, że policjanci wszystko widzą, przeskoczył zza kierownicy na tylną kanapę auta.
Niewiele mu to pomogło. Został wylegitymowany. Mundurowi odkryli, że nie tylko jeździł bez prawa jazdy, ale też autem, które nie ma ważnego dowodu rejestracyjnego. Dokument został zatrzymany ze względu na stan techniczny volkswagena.
Niebawem 20-latek odpowie przed sądem.
– Według obowiązujących przepisów, kto na drodze publicznej, w strefie zamieszkania lub w strefie ruchu, prowadzi pojazd mechaniczny, nie stosując się do decyzji właściwego organu o cofnięciu uprawnienia do kierowania pojazdami, podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do lat 2 – podsumowuje Edyta Krystkowiak, rzeczniczka Komendy Powiatowej Policji w Hrubieszowie.
Napisz komentarz
Komentarze