Z przedstawionego na początku lipca raportu Instytutu Uprawy Nawożenia i Gleboznawstwa w Puławach wynika, że susza rolnicza dotknęła pola w większości województw, w tym w lubelskim.
Sucho jest też w lasach. – Zagrożenie pożarowe jest u nas duże – przyznaje Ewa Pożarowszczyk, rzecznik prasowy Regionalnej Dyrekcji Lasów Państwowych w Lublinie. – Ściółka jest bardzo sucha, dlatego o pożar nietrudno.
Najwięcej w regionie
Przekonali się o tym strażacy, którzy 1 lipca walczyli z pożarem poszycia leśnego na terenie Nadleśnictwa Biłgoraj w Woli Małej k. Biłgoraja. Ogień zauważono ok. godz. 16.30. W trwających 4,5 godziny działaniach wzięło udział pięć jednostek straży pożarnej z PSP z Biłgoraja oraz 4 OSP z Soli, Smólska i Hedwiżyna. Strażacy ugasili pożar, ale spaleniu uległo 70 arów poszycia leśnego, opalone zostały też drzewa.
– Przyczyną pożaru było pozostawienie niedogaszonego ogniska w miejscu ogólnodostępnym przez osoby nieznane – informuje Albert Kloc, oficer prasowy Komendy Powiatowej Państwowej Straży Pożarnej w Biłgoraju.
Dwa dni później strażacy otrzymali zgłoszenie o kolejnym pożarze lasu w Woli Małej. W akcji gaśniczej, która trwała 3 godziny i 42 minuty, brały udział trzy jednostki. Tym razem przyczyną pożaru było zaprószenie ognia.
Cały artykuł dostępny w papierowym i e-wydaniu Kroniki Tygodnia
Napisz komentarz
Komentarze