Policję na interwencję w środowy wieczór (10 lipca) wezwał 40-latek. Powiedział, że znany mu 32-letni mężczyzna ciągnikiem wjechał na jego podwórko i zniszczył dwa zaparkowane tam auta: fiata i volkswagena.
Kiedy policjanci pojechali pod wskazany adres, zastali tam i poszkodowanego gospodarza, i wandala. Funkcjonariusze ustalili, że między mężczyznami doszło do poważnej wymiany zdań, po której 32-latek wsiadł za kierownicę ursusa i drogą wojewódzką nr 863 pojechał na posesję 40-latka, gdzie dokonał zniszczeń.
Sprawca był pijany. Miał prawie 3 promile alkoholu w organizmie. Na dodatek okazało się, że obowiązuje go wydany przez sąd zakaz prowadzenia wszelkich pojazdów mechanicznych.
– Teraz mężczyzna stanie przed sądem. Grozi mu kara do 5 lat pozbawienia wolności, bardzo wysoka grzywna i dożywotni zakaz prowadzenia pojazdów – informuje Joanna Klimek, rzeczniczka Komendy Powiatowej Policji w Biłgoraju. Dodaje, że niszczenie lub uszkodzenie mienia jest przestępstwem ściganym na wniosek pokrzywdzonego. Póki co, 40-latek z tym do policji nie wystąpił. Jeżeli zmieni zdanie, 32-latkowi grozi kara do 5 lat pozbawienia wolności.
Napisz komentarz
Komentarze