Był czwartek. 41-letni zamościanin chciał wejść do mieszkania swojej partnerki. Kobieta nie zamierzała go wpuścić, więc zaczął dobijać się do drzwi, awanturować, grozić. Jego wybranka zatelefonowała po policję.
Mężczyzna został zatrzymany, bo był kompletnie pijany i bardzo agresywny. Kiedy jechał już do izby wytrzeźwień, uspokoił się. Wyraził skruchę, zaczął nawet przepraszać policjantów. Obiecał, że nie pożałują, jeśli puszczą go wolno. Zaproponował mundurowym, że kupi im... pizzę.
– Policjanci o próbie przekupstwa poinformowali dyżurnego i przewieźli mężczyznę do komendy, gdzie 41-latek został zbadany alkomatem – wynik badania wskazał w jego organizmie dwa promile alkoholu. Mężczyzna został osadzony w policyjnym areszcie, wkrótce usłyszy zarzuty złożenia obietnicy udzielenia korzyści majątkowej policjantom za naruszenie przepisów prawa – odstąpienia od doprowadzenia – podsumowuje Dorota Krukowska-Bubiło, rzeczniczka Komendy Miejskiej Policji w Zamościu.
Przypomina, że osoba, która dopuszcza się przekupstwa może liczyć się z wysoką odpowiedzialnością karną, w takim przypadku kodeks przewiduje bowiem karę pozbawienia wolności do 10 lat.
Napisz komentarz
Komentarze