W piątek 26 lipca po godz. 1 w nocy dyżurny tomaszowskiej policji otrzymał zgłoszenie, że w Justynówce doszło do zdarzenia drogowego. Kiedy policjanci przyjechali na miejsce wypadku, zastali tam już załogę karetki pogotowia oraz strażaków ze Straży Pożarnej. W przydrożnym rowie leżał rozbity samochód.
Z ustaleń mundurowych wynika, że kierujący samochodem marki renault na zakręcie zjechał do rowu po czym uderzył w drzewo. Kierowca i pasażerka zostali zakleszczeni w samochodzie. 12-letni pasażer wydostał się z rozbitego auta i zatrzymał przejeżdżający drogą samochód. Jego kierowca wezwał pomoc.
Dzięki służbom ratowniczym udało się uwolnić zakleszczonych w aucie dwoje 32- latków. Obydwoje dorosłych i 12-latka karetka pogotowia zabrała do szpitala, gdzie pozostali na obserwacji.
W trakcie czynności policjanci przebadali kierowcę na zawartość alkoholu w organizmie. Okazało się, że miał prawie 2 promile alkoholu.
Teraz 32-latek za swoje nieodpowiedzialne zachowanie będzie odpowiadał przed sądem.
Napisz komentarz
Komentarze