O chorobie swojej córeczki rodzice Amelki dowiedzieli się niedawno. Okazało się, że dziewczynka cierpi na zespół Arnolda Chiariego. Jedynym ratunkiem dla dziewczynki jest operacja przecięcia nici końcowej rdzenia w Barcelonie. Czas na zebranie pieniędzy kończy się w poniedziałek. Zostało tak niewiele czasu.
Amelka była od dwóch lat leczona na skoliozę. Nikt nie spodziewał się gorszej diagnozy. Dziewczynka cierpi na bardzo rzadką chorobę neurologiczną mózgu i rdzenia kręgowego. Po konsultacjach z kilkoma lekarzami w Polsce, okazało się, że najbardziej bezpieczną metodą walki z chorobą i zatrzymanie jej jest operacja polegająca na przecięciu nici końcowej rdzenia. W Polsce jej się nie wykonuje. Musimy lecieć do Barcelony, by uratować jej życie.
Operacja i pobyt Amelki z opiekunem w klinice w Barcelonie to ogromny koszt. Wyniesie około 20 tys. euro. Rodzice nie są w stanie sami zgromadzić takiej sumy, dlatego zdecydowali się prosić o pomoc. Jeżeli nie zbiorą do 9 września wymaganej kwoty, operacja zostanie przełożona… W przypadku Amelki liczy się każdy dzień…
Pieniądze można wpłacać na portalu siepomaga.pl.
Napisz komentarz
Komentarze