Działo się to we wtorek (1 października) w Trzeszczanach. Policjanci z tamtejszego posterunku wypatrzyli jadącego przez wieś opla. Samochód miał niesprawne światła. Mundurowi chcieli zatrzymać kierowcę do kontroli, ale ten zignorował dawane przez nich znaki i pojechał dalej. Policjanci ruszyli za nim w pościg.
Po kilkunastu kilometrach, w Bogucicach kierowca skręcił na drogę dojazdową do prywatnej posesji. Okazała się ślepa, więc zatrzymał samochód i wygasił światła, licząc na to, że patrol policji go nie zauważy.
– Funkcjonariusze zatrzymali mężczyznę. Po sprawdzeniu okazało się, że 21-letni mieszkaniec gminy Hrubieszów nie posiada w ogóle uprawnień do kierowania pojazdami. Nie zatrzymał się do kontroli, bo miał nadzieję, że uda mu się uciec – relacjonuje Edyta Krystkowiak, rzeczniczka Komendy Powiatowej Policji w Hrubieszowie.
Dodaje, że 21-latek odpowie teraz za przestępstwo. Grozi mu kara do 5 lat pozbawienia wolności.
Napisz komentarz
Komentarze