Wiosną tego roku, po trzynastu latach, podwyższyli sobie diety radni sąsiadującej z gminą Krynice, gminy Tarnawatka. Tam dieta radnego za udział w sesji rady gminy oraz komisji rady wynosi teraz 250 zł. Ryczałt przewodniczącego rady gminy 1000 zł miesięcznie. Dieta sołtysa 130 zł. Radni gminy Krynice też od jakiegoś czasu przymierzali się do podwyżek diet (ostatnią mieli w 2015 r.), wreszcie zdecydowali się podjąć ten temat na sesji (25 października).
Dieta nie na konsumpcję
Zanim odczytano projekty uchwał, głos zabrał radny Waldemar Matuszczak. Przyznał, że kiedy nie był radnym, uważał, że radni mają za dużo. Teraz już wie, jakie się ponosi koszty. To strata dniówki w pracy, kiedy uczestniczy w sesji, to też koszty paliwa na dojazdy. I choć sesje nie odbywają się co tydzień, to są jeszcze uroczystości i imprezy organizowane przez szkoły, Gminny Ośrodek Kultury czy imprezy powiatowe, w których może radni nie muszą, ale powinni uczestniczyć. Radny zgłosił wniosek formalny, aby przed głosowaniem radni wypowiedzieli się, co sądzą na temat podwyższenia diet. Żeby potem, jak stwierdził, nie było wybielania się czy wstrzymywania się od głosu.
Cały artykuł dostępny tylko w papierowym i e-wydaniu Kroniki Tygodnia
Napisz komentarz
Komentarze