Działo się to w czwartek (7 listopada) ok. godz. 21 w centrum Hrubieszowa. Policjanci drogówki zauważyli opla, którego koła były tak ustawione, że wystawały poza obrys pojazdu. Postanowili zatrzymać samochód do kontroli. Dali kierowcy sygnał świetlny i dźwiękowy, ale ten ich zignorował, a później przyspieszył i zaczął uciekać.
– Policjanci ruszyli w pościg. Kiedy pojazd wjechał w drogę gruntową, ugrzązł w koleinach i błocie. Policjanci wysiedli z radiowozu dobiegli do pojazdu usiłując otworzyć drzwi jednak kierowca zaryglował je i nadal próbował odpalić auto. W końcu zrezygnował z dalszej próby ucieczki i otworzył drzwi pojazdu – relacjonuje Edyta Krystkowiak, rzeczniczka Komendy Powiatowej Policji w Hrubieszowie.
Okazało się, że 36-letni mieszkaniec Hrubieszowa ma dwa zakazy kierowania pojazdami, wydane przez sądy w Hrubieszowie i w Łańcucie. Na dodatek był nietrzeźwy. Miał ponad 0,6 promila alkoholu w organizmie.
Wkrótce mężczyzna odpowie przed sądem za jazdę po pijanemu i złamanie obowiązujących go zakazów.
Napisz komentarz
Komentarze