Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
środa, 16 kwietnia 2025 08:24
Reklama Baner reklamowy A 1 - BUDBRAM
Reklama

Czuwaj Przemyśl górą nad Padwą Zamość (DUŻO ZDJĘĆ)

Reklama
Każda seria ma swój koniec. Po sześciu zwycięskich spotkaniach żółto-czerwoni znaleźli pogromcę. W niedzielny wieczór, przy wypełnionej do ostatniego miejsca hali OSiR, Padwa Zamość przegrała z Czuwajem Przemyśl 28:35 (13:15).
Czuwaj Przemyśl górą nad Padwą Zamość (DUŻO ZDJĘĆ)

Autor: Fot. Tomasz Tomczewski/Kronika Tygodnia

Zainteresowanie pojedynkiem na szczycie było ogromne i już na kwadrans przed meczem zabrakło biletów. Na trybunach zasiadło też ponad dwudziestu kibiców przemyskich. Gospodarze zadbali o uroczystą oprawę, a mecz poprzedziło odśpiewanie „Mazurka Dąbrowskiego”. Gromkie brawa z racji zasług dla polskiego szczypiorniaka otrzymał zaś grający trener gości Michał Kubisztal. W takich okolicznościach z napięciem oczekiwano rozpoczęcia bitwy. Tradycyjnie zawodnicy obu ekip podali sobie ręce i na tym uprzejmości się skończyły. Gdyby pierwsza połowa tego starcia rozgrywała się na ubitej ziemi, bitewny kurz wznosiłby się wysoko ku niebu. Od pierwszych minut ramiona pracowały, płuca piekły, a mięśnie nabrzmiewały do granic możliwości. Przez pół godziny żadnej z ekip nie udało się uciec rywalowi dalej niż na różnicę dwóch trafień. Po 10 minutach Padwa prowadziła 5:4, po dwudziestu 8:6, a przyjezdni po raz pierwszy wyszli na prowadzenie tuż przed przerwą. Kilka minut wcześniej na parkiecie pojawił się Michał Kubisztal, potwierdzając wieloma zagraniami, że ciągle zasługuje na szacunek. Do przerwy trafił aż pięciokrotnie, grając na niemal stuprocentowej skuteczności.

Reklama

Jako że zamojska hala widziała już nie takie powroty do życia Padwy, więc dwie bramki straty nie przesądzały absolutnie niczego. I rzeczywiście. Gospodarze niesieni niesamowitym dopingiem skoczyli rywalowi do gardeł. W 47 min. po rzucie Szymona Fugiela było 21:22, a w 50 min. po trafieniu Krzysztofa Bigosa 23:24. Wówczas na ławkę kar powędrował Michał Kubisztal i zamościanie poczuli krew. Za bardzo jednak chcieli dopaść rywali i w pierwszej akcji zgubili piłkę, a w kolejnej złapali ofensywny faul. Goście zaś dwukrotnie zachowali chłodne głowy i odskoczyli na 23:27. W tym momencie sytuacja żółto-czerwonych stała się trudna. W ostatnich kilku minutach ekipa z Podkarpacia zagrała już jak wytrawny bokser, trzymając rywala na dystans i ostatecznie wygrywając różnicą siedmiu bramek.

- Do 52 minuty to był dla nas bardzo trudny mecz. Ja sam pojawiłem się na parkiecie już około dwudziestej minuty, bo taka była potrzeba – mówił po meczu Michał Kubisztal. – Myślę, że decydujące było nasze większe doświadczenie i opanowanie w kluczowych momentach.

Szkoleniowiec zamojskiej siódemki uważa, że jego podopieczni ponieśli porażkę z naprawdę silnym rywalem.
- Przegraliśmy mecz z zespołem, który uważam za głównego faworyta rozgrywek. W naszej grze były różne momenty. Moim zdaniem, decydujące były minuty, gdy graliśmy w przewadze i popełniliśmy dwa błędy. Pewnie, że szkoda nam bardzo tego spotkania, bo dla takiej widowni warto grać i wygrywać. Na pewno pod względem charakterologicznym zawodnicy dali z siebie wszystko. Podjęli rękawicę i walczyli na tyle, na ile było ich stać – ocenił mecz trener Marcin Czerwonka. -Potraktujemy to spotkanie jako pewną lekcję, z której warto wyciągnąć wnioski.

Podsumowując, komplet kibiców w hali OSiR zobaczył naprawdę dobry mecz. Pojedynki Bartosza Skiby z Maciejem Kubisztalem mogłyby być ozdobą niejednej gali sportów walki. Widzieliśmy też sporo fajerwerków technicznych, świadczących o klasie graczy obu ekip. W ostatecznym rozrachunku wygrał zespół dojrzalszy, bardziej opanowany w kluczowych momentach i posiadający w swoim składzie Michała Kubisztala, który zakończył spotkanie z dziewięcioma bramkami na koncie. Tylko jedną mniej (6 z rzutów karnych) miał natomiast najskuteczniejszy gracz żółto-czerwonych Paweł Puszkarski.

MKS Padwa Zamość – SRS Czuwaj Przemyśl 28:35 (13:15)
Padwa: Plaszczak, Proć, Wnuk – Puszkarski 8, T. Fugiel 4, Skiba 4, Szymański 4, Bigos 3, Sz. Fugiel 2, Obydź 2, Orlich 1, Adamaczuk, Sałach, Gałaszkiewicz, Misalski, Pomiankiewicz.

Sędziowali: Krzysztof Jac (Tarnów) i Marcin Wrona (Wierzchosławice). Widzów: 800.
Kary: 12 minut – 8 minut.

Czerwone kartki: Adrian Adamczuk 56.59 (z gradacji kar), Bartosz Skiba 59.11 (za faul).
Karne: 6 (6) – 6 (6).



Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

Padło z Padwy 11.11.2019 13:58
brawo Czuwaj !!!

Reklama

 

 

ReklamaBaner reklamowy Goldsun - Fundacja Czysta Dotacja
Reklama
Reklama
ReklamaBaner rekalmowy Dodatek święta OSiR Zamość
ReklamaBaner reklamowy B1 firmy WORK CENTRE
Reklama
KOMENTARZE
Autor komentarza: bandaTreść komentarza: Dlaczego jeżdżą po chodnikach ? ano dlatego, że boją się jechać ulicą , kierowcy aut trąbią, wyzywają rowerzystów bo im się spieszy.Data dodania komentarza: 15.04.2025, 14:44Źródło komentarza: Zamość: Rowerzyści zderzyli się na chodniku. Mężczyzna był pijanyAutor komentarza: Tak takTreść komentarza: Nabiorą dziurawe i później same problemy, porażka.Data dodania komentarza: 14.04.2025, 20:36Źródło komentarza: Ślubowanie 47 nowych funkcjonariuszy Straży Granicznej [ZDJĘCIA]Autor komentarza: AaTreść komentarza: Zgadzam się, że jazda po chodniku to jest problem. Ja obserwuje jeszcze poważniejszy, który polega na przejeżdżaniu przez przejście dla pieszych oraz wjeżdżaniu na przejazdy na pełnej prędkości bez zachowania ostrożności. Dotyczy to dzieci, młodzieży i starszych. Mam wrażenie, że takie zachowania mają przyzwolenie zamojskiej policji. Chciałbym się w tej kwestii mylić, ciekawe jakie policyjne statystyki związane z eliminacją opisanych przeze mnie zachowań. Inny temat to pijani uczestnicy ruchu…Data dodania komentarza: 14.04.2025, 20:19Źródło komentarza: Zamość: Rowerzyści zderzyli się na chodniku. Mężczyzna był pijanyAutor komentarza: RowerzystaTreść komentarza: Jeśli nie umiesz czytać są oznaczenia gdzie mogą jeździć rowery a tam wydaje się że mogą a często pieszy chodzą jak święte krowy na ścieżkach dla rowerów a co do świateł w nocy to młodzieżówka się popisuję a tak w ogóle wypadek był w dzień nie w nocy i rower nie wjechał w pieszego tylko rower w rower i jeden rowerzysta był pijany polecam czytać ze zrozumieniem cały artykułData dodania komentarza: 14.04.2025, 19:48Źródło komentarza: Zamość: Rowerzyści zderzyli się na chodniku. Mężczyzna był pijanyAutor komentarza: Wolny i szczęśliwyTreść komentarza: Tak to jest jak nieudolni ludzie zakładają rodziny potem ledwo wiążą koniec z końcem i patrzą z zazdrością jak żyją ludzie bez rodzin że stać ich na wszystkie wygody i dlatego ci co mają rodziny chcieliby żeby ci bez rodzin nie mieli się tak dobrze, jak to się mówi mądry polak po szkodzie Rodzina to odpowiedzialność i zaradność a nie życie na socjalu Ci co są za tym podatkiem niech się wezmą do roboty a nie próbują wyłudzić pieniądze od tych co je mająData dodania komentarza: 14.04.2025, 18:16Źródło komentarza: Bezdzietni zapłacą dodatkowy podatek? Bykowe w rękach posłówAutor komentarza: JagnaTreść komentarza: Guiness już raz jeden pajac wystartował z takim samym pomysłem wyręczając się rożenowaną damą z socjala. Żadna to tajemnica, że i tym razem za tym pomysłem stoi marynarz słodkich wód który kolejny raz nie może pogodzić się z porażką w wyborach na fotel włodarza miasta a i jeszcze jedna z pracownic starostwa nijaka Edyta M. Za worek węgla i butelkę mamrota slamsy pójdą ale to wciąż za mało by marynarz osiągną swój cel.Data dodania komentarza: 14.04.2025, 17:38Źródło komentarza: Rekordowa edycja akcji „Wrastaj w Hrubieszów”. 55 dzieci posadziło drzewa w Parku Solidarności
Reklama