– Na godz. 15.30 mieliśmy dokładnie 20 takich zawiadomień. Żadna z osób, które się z nami skontaktowały nie uwierzyła w przekazywane telefonicznie opowieści. Miejmy nadzieję, że tak już pozostanie i że na tym koniec na dzisiaj – powiedziała nam ok. godz. 16 Joanna Klimek, rzeczniczka Komendy Powiatowej Policji w Biłgoraju.
Każdy z mieszkańców powiatu, który dzisiaj odebrał telefon od oszustów słyszał tę samą bajeczkę. Osoba podająca się za członka rodziny mówiła, że miała wypadek, że potrzebuje pieniędzy, by nie trafić do więzienia. Te opowieści miał uwiarygodnić fałszywy policjant włączający się do rozmowy. Całe szczęście nikt w to nie uwierzył. Nikt nie "pomógł" rzekomym wnuczkom, siostrzeńcom, bratanicom itd. Wszyscy uratowali tym samym swoje oszczędności.
Ale to nie oznacza, że oszuści znów nie dadzą o sobie znać. Dlatego policja apeluje o rozwagę i rozsądek w podobnych sytuacjach. I przypomina:
Fałszywy funkcjonariusz podaje często wymyślone nazwisko, a nawet numer odznaki, prosi aby nie przerywać rozmowy telefonicznej i wybrać numer na Policję. Wtedy inny głos w słuchawce przekonuje ofiarę, że bierze udział w policyjnej akcji rozpracowania oszusta. Zdarza się również, że oszuści posługują się prawdziwymi nazwiskami policjantów a nawet każą zanotować fałszywe nazwisko i numer odznaki po to by uwiarygodnić swój bajer.
Sprawcy oszustw wywierają na ofiarach presję czasu. Nie dają chwili na zastanowienie się, czy sprawdzenie informacji o dzwoniącym. Przekonują starsze osoby, że ich pieniądze pomogą w schwytaniu przestępców. Mówią, że gotówka przechowywana na koncie nie jest bezpieczna, a oszust ma do nich łatwy dostęp. Zdarza się, że przestępcy podając się za funkcjonariuszy, grożą konsekwencjami prawnymi, jeżeli ich rozmówca nie będzie współpracował.
Policja nigdy telefonicznie nie informuje o prowadzonych przez siebie sprawach i nigdy nie prosi o przekazanie informacji o miejscu gromadzenia pieniędzy, ilości kont czy wysokość zgromadzonych środków. Nigdy nie prosi o przekazanie pieniędzy nieznanej osobie ani też nie prosi o zaangażowanie naszych pieniędzy do jakiejkolwiek akcji!
Powyższa sytuacja lub podobna do przytoczonej może przydarzyć się każdemu. Również naszym bliskim lub sąsiadom. Oszuści na swoje ofiary najczęściej wybierają osoby starsze ale nie tyko. Zdarza się, że dzwonią również do osób młodych lub w sile wieku. Tu nie ma zasady! Dlatego niezbędne jest budzenie czujności rodzinnej oraz sąsiedzkiej w celu zwiększenia bezpieczeństwa szczególnie osób starszych, samotnych czy prowadzących działalność. Podzielmy się wiedzą o sposobie działania sprawców z innymi, ostrzeżmy ich nim będzie za późno.
Napisz komentarz
Komentarze