12-letni Antek i 16-letni Igor Majewscy mieszkają w Łukowej (pow. biłgorajski). Ten młodszy uczy się w VI klasie podstawówki, starszy jest uczniem klasy pierwszej akademickiej SGH w Liceum Ogólnokształcącym im. ONZ w Biłgoraju. Obaj bracia, podobnie jak tysiące innych młodych ludzi z całej Polski, już od przeszło dwóch tygodni nie chodzą do szkoły. Uczą się w domu. Na tyle, na ile to możliwe.
Pracy jest dużo
– Od samego początku nauczyciele nam sporo zadawali, więc nauka zajmuje dużo czasu. Dostajemy gotowe materiały do przeczytania, czasem filmiki do obejrzenia w Internecie, są prace domowe – opowiada 16-latek. Póki co, nauczyciele postępów w nauce nie sprawdzali. Najpewniej zakładają, że licealiści są już na tyle świadomi, że sami się zmobilizują. – Ale np. przed kwarantanną mieliśmy zapowiedziany sprawdzian z wiedzy o społeczeństwie. Nie odbył się. W zamian za to mamy przygotować referaty i wysłać je nauczycielce – tłumaczy Igor.
Napisz komentarz
Komentarze