Po 14 latach od wypadku rodzina tragicznie zmarłego 33-latka z gminy Trzeszczany otrzymała w końcu zadośćuczynienie. Teraz rodzina zastanawia się, czy doprowadzić do wznowienia postępowania karnego, aby ustalić winnych jego śmierci.
W lipcu 2006 r. 33-letni Wiesław M. zatrudniony został przez gminę Trzeszczany jako robotnik gospodarczy. Bezrobotni w ramach prac interwencyjnych i robót publicznych mieli wymienić płyty zniszczonego eternitu na dachu budynku skupu żywca. Robili to, ponieważ z braku pieniędzy w gminnej kasie urzędnicy uznali, że prace trzeba przeprowadzić sposobem gospodarczym, czyli bez wynajmowania specjalistycznej firmy. Część uszkodzonych płyt trzeba było przesunąć w inne miejsce, a inne wymienić na nowe, które przypadkowo znaleziono w urzędzie.
Cały artykuł dostępny tylko w papierowym i e-wydaniu Kroniki Tygodnia
Napisz komentarz
Komentarze