Miało być inaczej, a wyszło jak wyszło. Miejscowość Chyże nie będzie miała kanalizacji wykonanej od razu, ale w dwóch etapach do 2024 roku. Na to ostatecznie zgodzili się radni, ale nie obyło się bez ostrej dyskusji, bo wójt podjął taką decyzję bez uzgodnienia jej z Radą Gminy. Stąd gorycz była wielka.
Wszystko było poprzedzone pracą w komisjach, na sesjach. Nic nie wskazywało na to, że kanalizacja miejscowości Chyże będzie prowadzona w dwóch etapach. A teraz pierwszy etap w latach 2022-2023, a drugi 2023-2024. Tyle było dokumentacji, wniosków, próśb. Od kilkunastu lat. Nasza kadencja upływa w 2023 roku. To tak, jakbyśmy zlecali pracę innym osobom – denerwowała się radna Ewa Komadowska. Zarzuciła Andrzejowi Adamkowi, wójtowi Bełżca, że dla wsi Chyże to zadanie tylko na papierze, natomiast realne jest dla Szalenika-Kolonii – miejscowości, w której wójt mieszka, a która będzie miała kanalizację w pierwszym etapie inwestycji. Tymczasem wójt ma obowiązek realizować potrzeby wszystkich mieszkańców gminy.
Cały artykuł dostępny tylko w papierowym i e-wydaniu Kroniki Tygodnia
Napisz komentarz
Komentarze