Historia walki Jerzego Senejki z glejakiem była doskonale znana wielu miłośnikom sportu na Zamojszczyźnie. Po pierwsze, z powodu niezłomnej postawy samego trenera, a po drugie z organizacji wielu wydarzeń, w czasie których zbierano fundusze na leczenie chorego. To właśnie ogromne zaangażowanie klubów sportowych, szkół, fundacji, samorządów czy osób fizycznych najdobitniej świadczy o tym, jakim szacunkiem cieszył się Jerzy Senejko.
Jego śmierć zasmuciła nie tylko najbliższych, ale również bardzo wiele środowisk.
"Trenerze, nigdy nie wyrazimy, jak wdzięczne jesteśmy za tyle lat ciężkich treningów, za wszystkie sukcesy, porażki i za niesamowite przeżycia. Trener Jurek był częścią drużyny, a drużyna jest jak rodzina. Żegnamy Trenera z wielkim żalem i smutkiem w sercu jako członka naszej siatkarskiej rodziny" – takimi słowami na swoim FB podziękowali wieloletniemu trenerowi trenerzy i siatkarki TKS Tomasovia Tomaszów Lubelski.
Jerzy Senejko był nauczycielem tomaszowskich szkół oraz cenionym trenerem niebiesko-białych. Wychował kilka siatkarskich pokoleń.
Napisz komentarz
Komentarze