Na jantar celnicy natrafili kontrolując opla na ukraińskich numerach rejestracyjnych. Ponad 20 kg nieobrobionych kamieni bursztynu znaleźli w kole zapasowym. Za przemytem stał podróżujący autem 23-letni obywatel Ukrainy. Funkcjonariusze postawili mu zarzut popełnienia przestępstwa skarbowego. Mężczyzna skorzystał z prawa do odmowy składania wyjaśnień. Na poczet kary grzywny wpłacił 2 tys. zł.
Na pomysł przemytu tytoniu do fajki wodnej wpadli natomiast dwaj inni Ukraińcy w wieku 29 i 50 lat. W swoim bagażu mężczyźni schowali po 10 kg wsadu do tzw. sziszy, czyli fajki wodnej używanej w krajach arabskich. Oni również wpadli na granicy w Hrebennem - młodszy w poniedziałek (6 marca), a starszy już następnego dnia.
Ostatecznie tytoń zamiast do fajki wodnej trafił na półkę magazynu lubelskiego urzędu celno-skarbowego. Przeciwko podróżnym toczy się postępowanie. Na poczet przyszłej kary mężczyźni wpłacili odpowiednio 1 tys. i 1,5 tys. zł.
Napisz komentarz
Komentarze