18-latka zgłosiła sprawę policji w ostatni weekend. Opowiedziała, że jakiś oszust zdobył dostęp do jej konta na portalu społecznościowym i na skrzynkę mailową. Później do jej znajomych poprosił o pomoc w dokonaniu płatności kodem BLIK za zamówiony towar. Z pomocą przyszło dwoje znajomych nastolatki. Każde z nich straciło ponad 200 złotych.
Gdy sprawa wyszła na jaw, młoda kobieta złożyła doniesienie w komendzie. Policjanci próbują namierzyć sprawcę. Ostrzegają też przed takimi sytuacjami.
– Proceder oszustw na BLIK staje się co raz bardziej popularny. Zazwyczaj oszuści nie proszą o duże kwoty. Proponują łatwy sposób przelania wskazanej kwoty – wystarczy zalogować się do swojego banku i w aplikacji wygenerować kod do płatności telefonem i przesłać go podszywającemu się pod „znajomego” oszustowi. Przekazany kod wystarczy, aby natychmiast wypłacił pieniądze z bankomatu – wyjaśnia Dorota Krukowska-Bubiło, rzeczniczka Komendy Miejskiej Policji w Zamościu.
Podpowiada, by w sytuacji, gdy otrzymamy prośbę o szybką pożyczkę, po prostu zatelefonować dodanej osoby i upewnić się, czy to rzeczywiście ona potrzebuje pieniędzy.
Napisz komentarz
Komentarze