Protesty w Warszawie rozpoczęły się zaraz po wydaniu decyzji TK pod wodzą Julii Przyłębskiej, który stwierdził, że niedopuszczalna jest aborcja ze względu na ciężkie i nieodwracalne wady płodu. Wkrótce akcje protestacyjne rozlały się na cały kraj. Jedną z nich zorganizowano dzisiaj w Zamościu.
Uczestnicy spotkali się pod Pałacem Zamoyskich. Po kilku wystąpieniach wsiedli do samochodów na sygnałach przejechali przez miasto. Na autach znalazły się karteczki z napisami #wyroknakobiety, #powiedzkomuś, #prawakobiet.
Akcje zorganizowała zamojska Fundacja Zibera. Na miejscu obecni byli policjanci. Nie interweniowali. Wszyscy, którzy spotkali się pod Pałacem Zamoyskich mieli na twarzach maseczki. Zachowywali odpowiedni dystans.
Na niedzielę zapowiedziano powtórkę protestu. Uczestnicy spotykają się o godz. 12.30 na parkingu przy PZU na ul. Partyzantów.
"NIE wspieramy aborcji dla własnego "widzimisię" (!!!), ale nie godzimy się na brak możliwości decyzji, gdy konfrontujemy się z realnym wyzwaniem dla matki na urodzenie ciężko i nieodwracalnie upośledzonego płodu albo nieuleczalnie chorego zagrażającego jego życiu" – tłumaczą organizatorzy.
Napisz komentarz
Komentarze