Do pożaru doszło w nocą w poniedziałek, 16 listopada. W skupie zboża zapaliła się jedna z suszarni. W pobliżu było jeszcze 20 silosów i istniało duże zagrożenie rozprzestrzenienia się ognia. Strażacy musieli działać błyskawicznie. Na miejscu pracowali zawodowcy z Zamościa i Szczebrzeszyna, a także druhowie kilku okolicznych jednostek OSP. Najpierw podali prąd wody z ziemi, a później do wnętrza suszarni z podnośnika. Po wszystkim, w porozumieniu z kierownictwem zakładu opróżnili zbiornik z ok. 90 ton kukurydzy przelanej wodą.
– Prawdopodobną przyczyną pożaru było zapalenie się kukurydzy wskutek prowadzonego procesu suszenia. Podczas pożaru zużyto około 40 m3 wody. Właściciel oszacował straty na kwotę 300 tys. zł. W działaniach trwających ponad 7 godziny wzięło udział 6 zastępów PSP z JRG Szczebrzeszyn i Zamość oraz OSP: Niedzieliska, Wielącza, Brody Małe, Brody Duże – podsumowuje całą akcję mł. bryg. Andrzej Szozda, rzecznik Komendy Miejskiej Państwowej Straży Pożarnej w Zamościu.
Napisz komentarz
Komentarze