W Zamojskim Szpitalu Niepublicznym jest zatrudnionych 420 osób. Spora ich część, ponad 100 osób, już przechorowała koronawirusa. Prezes placówki Mariusz Paszko chciałby, aby z pozostałych na szczepienia zdecydowało się co najmniej 200 osób. – To kwestia odpowiedzialności nie tylko za siebie, ale przede wszystkim za innych. Nie pracujemy przy produkcji śrubek, zajmujemy się ludźmi, chorymi. Powinniśmy szczepić się również z myślą o nich – przekonuje Mariusz Paszko.
Ilu lekarzy i pielęgniarek zaszczepi się przeciwko COVID-19? Czytaj w nowej Kronice Tygodnia.
Napisz komentarz
Komentarze