Gdy spacerujemy chodnikami przy ulicy Kamiennej w Zamościu, naszą uwagę zwracają murale i graffiti, którymi wręcz usiane są ściany wielu okolicznych garaży. Na jednym z nich namalowano wielki portret Marka Grechuty, legendarnego kompozytora i pieśniarza, na innym pojawił się Jan Habit opisany jako „Nasz Dziadek”. Nie brakuje postaci z bajek i kreskówek. Aż skrzy się kolorami.
To prawdziwa galeria sztuki pod chmurką. Może nie wszystkie malowidła reprezentują bardzo wysoki poziom, ale ja je lubię. Podobnie sąsiedzi i ich dzieciaki – zapewnia ze śmiechem jeden z mieszkańców pobliskich bloków. – Nigdy tych rysunków nie liczyłem, ale jest ich przynajmniej kilkadziesiąt. Niektóre zajmują całe ściany, mają wielkie oczy i... języki na brodach.
Dużo, dużo więcej przeczytacie w aktualnym papierowym i e-wydaniu Kroniki Tygodnia.
Napisz komentarz
Komentarze