Zamojskie ulice. Śladami skośnookich najeźdźców (TYLKO W GAZECIE)
W 1648 roku Zamość przeszedł poważną, wojenną próbę. Uważa się, że połączone siły tatarsko-kozackie, które próbowały zdobyć twierdzę liczyły w sumie od 40 do 60 tys. żołnierzy, a dawni kronikarze wspominali nawet o 100 tysiącach! Była to olbrzymia potęga. Ich wódz Bohdan Chmielnicki straszył dzielnych obrońców Tatarami dowodzonymi przez znanego z kart sienkiewiczowskiej „Trylogii” Tuhaj-Beja.
03.03.2021 15:37
2