Teraz pozostaje tylko wierzyć, że ludzkość upora się z koronawirusem do tego stopnia, aby w miarę normalnie funkcjonować, czyli np. wyjść na spacer bez maseczki, zrobić parę zdjęć przy pełnych trybunach albo bez obaw zabrać dziecko do centrum rozrywki na laserowy paintball.
Dostaję ostatnio sporo zapytań odnośnie nowych władz Hetmana i szans klubu na utrzymanie w trzeciej lidze. Na jakiekolwiek oceny za szybko. Słowa muszą zamienić się (bądź nie) w czyny i wówczas przyjdzie czas na refleksje. Prawda jest niestety taka, że posada prezesa Hetmana to gorący kartofel.
Co do drugiej kwestii – jeżeli tylko nie zmieni się regulamin rozgrywek, to Hetman spadnie. Tego akurat nie jest w stanie zmienić żaden zarząd. Ważne więc, by wiosną w barwach biało-zielono-czerwonych biegało jak najwięcej graczy, którzy zostaną w drużynie również jesienią, a jak najmniej z układów menedżerskich. To zresztą powinno być zrobione już w czerwcu.
Napisz komentarz
Komentarze