Mistrz Jacek Kamiński jest właścicielem Pracowni Obuwia Artystycznego przy Nowym Świecie w Warszawie. Jego żona Agnieszka pochodzi z Zamościa. Kamiński sprawuje funkcję podstarszego w stołecznym Cechu Rzemiosł Skórzanych im. Jana Kilińskiego. Od lat interesuje się szewską tradycją. Dlatego jest przekonany, że pierwotna nazwa ul. Przyrynek nie była przypadkowa.
– To oczywiste. Nazwy ulic odzwierciedlały kiedyś miejsca, gdzie np. koncentrowała się działalność rzemieślnicza – tłumaczy. – Dobrym przykładem może być warszawska ulica Złota, gdzie działało wielu złotników, ul. Bednarska w Warszawie, gdzie wyrabiano drewniane beczki, kadzie czy balie oraz Rynek Solny w Zamościu, na którym handlowano solą.
Czy naprawdę jest to aż tak oczywiste?
Szczegóły tylko w papierowym i e-wydaniu Kroniki Tygodnia.
Napisz komentarz
Komentarze