Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
sobota, 2 listopada 2024 20:24
Reklama Baner reklamowy firmy WODBET
Reklama

Ta pierwsza, jedyna, ostatnia. Ten pierwszy, jedyny, ostatni

Po ślubie życie się zmienia. Na lepsze! – zapewniają zgodnie zwycięzcy naszego plebiscytu dla zakochanych par Kinga i Piotr Pobłodzińscy z Łaszczówki pod Tomaszowem Lubelskim.
Ta pierwsza, jedyna, ostatnia. Ten pierwszy, jedyny, ostatni
Zdjęcie, które Kinga i Piotr wysłali na nasz plebiscyt pochodzi z ich sesji poślubnej.

Autor: Fot. Przemysław Wawryca

Rok 2015 był w życiu obojga przełomowy. Wtedy Kinga wybrała się do jednej z popularniejszych dyskotek w Tomaszowie Lubelskim z przyjaciółką. Gdzieś w tłumie wielu młodych ludzi przemknął ten chłopak. Od razu zwróciła na niego uwagę i pomyślała: Fajnie by było, jakby ze mną zatańczył.

A on wcale na tę dyskotekę nie chciał iść. Miał być tego dnia grill z kolegami. Kumpel jednak nalegał, a Piotr dał się ostatecznie namówić. Nie żałuje. Zatańczyli ten taniec, o którym ona pomyślała, wymienili się telefonami. Już następnego dnia zaczął słać do dziewczyny z dyskoteki SMS-y. Udało się ją namówić na wspólny wyjazd do Zamościa. Zaczęli się spotykać dość regularnie. Najpierw co drugi dzień, ale wkrótce stali się niemal nierozłączni i randki były codziennie. – Oficjalnie parą zostaliśmy jakoś tak po dwóch tygodniach – wspomina Kinga Pobłodzińska. – Ale to wcale nie było łatwe. Ona była taka nieśmiała, musiałem mocno o nią walczyć. Warto było – dodaje Piotr Pobłodziński.

Jako bardzo młodzi ludzie (ona miała wtedy 17 lat, on jest 3 lata starszy) musieli się poznać i "dotrzeć". Ale generalnie było im razem tak dobrze, że ślub był tylko kwestią czasu. Żadne z nich nie miało wątpliwości, że będą razem na dobre i na złe. – Chciałam już, żeby mi się oświadczył i to się stało, w pięknych okolicznościach, na rynku w Kazimierzu Dolnym. Oczywiście powiedziałam "tak" – wspomina młoda żona. – Pamiętam dokładnie, że stres był wielki, serce mi waliło jak młot, kiedy klękałem przed nią – wspomina młody mąż.

Postanowili, że pobiorą się w sierpniu, zdecydowali, że w 2020 roku. To był trudny czas, w Polsce i na całym świecie panowała pandemia koronawirusa. A oni mieli już zaplanowane wesele. Ale los zakochanym sprzyjał. Tuż przed datą, którą dla siebie wybrali, część obostrzeń w Polsce zniesiono. Przyjęcia weselne mogły się odbywać w szerszym gronie. Więc i ślub, i impreza po nim były dokładnie takie, jak sobie wymarzyli, wszystko poszło zgodnie z planem, wszyscy świetnie się bawili i nikt się nie zakaził.

Często mówi się, że życie po ślubie się zmienia, że jest inne, niż w okresie narzeczeństwa. W przypadku młodych państwa Pobłodzińskich ta zasada również obowiązuje. Jak jest teraz? Podobno jeszcze lepiej.

– Śmieję się czasem, że słyszę komplementy od mojego męża jeszcze częściej niż słyszałam wcześniej – zapewnia Kinga. I dodaje, że jeśli dochodzi do sprzeczek, bo oboje mają silne charaktery, to mąż zdecydowanie chętniej jej "odpuszcza" i godzą się bardzo szybko. – Jest lepiej, bo teraz już oficjalnie wszystko robimy razem, wszystko jest nasze wspólne, właśnie rozpoczęliśmy budowę naszego domu – mówi z zapałem młody mężczyzna.

Oboje zapewniają, że się kochają bardzo. Za co? Co jest w nim takiego, czego nie ma w innych mężczyznach?

– Trudno mi porównywać, bo Piotruś był moim pierwszym chłopakiem, jedynym i już wiem, że na pewno ostatnim – mówi z przekonaniem zakochana młoda kobieta. I jednym tchem wylicza zalety swojego wybranka. – Jest dla mnie bardzo czuły, niezwykle opiekuńczy, wiem, że zrobiłby dla mnie wszystko. I zawsze mogę na niego liczyć. Zarówno w sprawach poważnych, jak i codziennych, takich domowych – zapewnia.

– Ona dla mnie też jest pierwszą, jedyną i ostatnią – mówi z przekonaniem Piotr. Chwali żonę za jej urodę, także tą wewnętrzną i silny charakter. – Jest bardzo uparta, wie czego chce, umie mnie do tego przekonać. Bardzo wiele się od niej nauczyłem i bardzo wiele jej zawdzięczam. I wiem, że jak nikt inny chce mojego dobra.

A jak widzą siebie za 20-30 lat? Oczywiście razem. W tym pięknym, własnym domu, którego budowę właśnie zaczynają, z dwójką lub trójką wówczas już pewnie nastoletnich dzieci.

Serdecznie życzymy tego zwycięzcom naszego plebiscytu!


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz
Komentarze

 

 

ReklamaBaner reklamowy firmy Replika
Reklama
KOMENTARZE
Autor komentarza: Wtedy byłTreść komentarza: A cóż to był za ,,styl" ?Data dodania komentarza: 2.11.2024, 04:28Źródło komentarza: Gm. Zamość: Z roweru do więzienia. Spędzi tam rokAutor komentarza: WkwionyTreść komentarza: Chyba zmusić a nie zachęcić, nazywajcie rzeczy po imieniu.Data dodania komentarza: 1.11.2024, 21:10Źródło komentarza: Kierowców czekają kolejne opłaty. Trzy w jednej. To już pewneAutor komentarza: 800plus od 3 latTreść komentarza: To 800plus powinno być przyznawane dopiero od 3 lat dziecka i do ukończenia przez dziecko 24 lata tak żeby miało na studia a nie od urodzenia Bo od urodzenia i tak jest dużo pieniędzy na dziecko jak ktoś pracował przez rok bierze 100 procent wypłaty a kto nie to przez rok bierze tysiąca.i odrazu 800plus.a później po roku swiadczenie opiekuncze po tysiącu na rok albo po 500na dwa lata także tych świadczeń i pieniędzy i tak jest za dużo na takie małe dziecko a później jakby te pieniądze chociaż po części się przydały dla 18 latków to juz niema.nic nawet 800plus do 18tu lat a dopiero wtedy zaczynają się duże wydatki studiaData dodania komentarza: 1.11.2024, 12:51Źródło komentarza: Co dalej z 800 plus? Jest decyzja w sprawie przyszłości świadczeniaAutor komentarza: PO to złoTreść komentarza: łgarstwaData dodania komentarza: 1.11.2024, 10:37Źródło komentarza: PIŁKARSKA IV LIGA: Dwa gole z karnegoAutor komentarza: asdasTreść komentarza: Śmieć i potencjalny morderca!Data dodania komentarza: 1.11.2024, 10:18Źródło komentarza: 28-latek z gm. Szczebrzeszyn kompletnie pijany kierował ciężarówką. Nie wyrobił się na zakręcieAutor komentarza: HahaTreść komentarza: Aleja wstydu zasłużonych jest na cmentarzu wojskowym w pierwszym rzędzie .Data dodania komentarza: 1.11.2024, 10:05Źródło komentarza: Żegnamy znanych i zasłużonych zmarłych z powiatu hrubieszowskiego
Reklama