Była środa, 31 marca, ok. godz. 18. Policjanci drogówki jechali przez miasto i zobaczyli dwóch mężczyzn, siedzących na chodniku z nogami wyciągniętymi na jezdnię. Mundurowi podjechali bliżej i osłupieli, okazało się, że panowie siedzą na... sedesach.
CZYTAJ TAKŻE: KOBIETA Z GŁOWĄ POD KALORYFEREM. INTERWENIOWAŁA POLICJA
Funkcjonariusze musieli więc zareagować, zwłaszcza, że 33-latek i jego rok starszy kumpel nie mieli na twarzach maseczek ochronnych. Interwencja nie spodobała się obu panom. Zaczęli się wyrywać i szarpać z mundurowymi.
Obaj zostali ostatecznie zatrzymani, trafili do policyjnego aresztu. 33-latek był pijany. Miał ponad 3 promile alkoholu w organizmie. Wkrótce odpowiedzą za swoje przewinienia. Za naruszenie nietykalności cielesnej funkcjonariuszy grozi im nawet do 3 lat pozbawienia wolności.
Napisz komentarz
Komentarze