Właściciele pensjonatu Anna, Anna i Marek Klocowie, stwierdzili, że dobrze by było w Zwierzyńcu postawić lodówkę społeczną. Uznali, że są w tym mieście ludzie, którzy mogą podzielić się żywnością i tacy, którzy chętnie z takiej pomocy skorzystają.
– Słyszy się „pilnuj swojego nosa”, „dbaj o siebie”, „od pomocy są instytucje” i wiele innych wymówek, które powodują, że jest nam ciężko zmotywować się do pomocy innym. Wokół nas na co dzień jest wiele osób potrzebujących pomocy. Nie każdy z nich ma na tyle odwagi, by poprosić o pomoc sąsiada, rodzinę, znajomych czy dedykowaną do tych celów instytucję. Odpowiedzią na takie społeczne zapotrzebowanie jest lodówka społeczna – tłumaczą państwo Klocowie.
Chcąc zrealizować swój pomysł, skontaktowali się z Fundacją „Weź pomóż”, która zainicjowała akcję stawiania lodówek społecznych, i która ustawiła ich już kilkadziesiąt w całym kraju.
Potem państwo Klocowie założyli zbiórkę w Internecie, żeby nazbierać pieniędzy na zakup lodówki, poinformowali miasto, że chcą lodówkę ustawić na terenie swojej posesji i zapowiedzieli, że zadbają o utrzymanie jej w czystości. Miastu inicjatywa się spodobała, na tyle, że burmistrz Urszula Kolman zaoferowała, że lodówkę kupi.
– Bardzo nam się podoba ten pomysł i taka forma pomocy potrzebującym. My jako urząd możemy kupić lodówkę i przekazać ją w użyczenie. I to nawet w najbliższych dniach – mówi burmistrz.
Wobec tego Marek Kloc organizuje już tylko zbiórkę pieniędzy na wiatę, pod którą lodówka stanie i monitoring. No i zachęca do przynoszenia produktów spożywczych i korzystania z nich.
Co do społecznych akcji to miasto Zwierzyniec mile widziałoby kolejne. Na przykład taką, w ramach której w plenerze powstałaby biblioteczka.
– Jeśli ktoś się z takim pomysłem zgłosi i zechce się biblioteczką opiekować, to też chętnie podejmiemy temat. Jest dużo takich miejsc, gdzie biblioteka by się przydała, na przykład w parku czy przy stawach Echo – dodaje Urszula Kolman.
Napisz komentarz
Komentarze