Pożar w Deszkowicach. Suszarnie poszły z dymem

Gdy strażacy dotarli na miejsce, pożar był już w fazie rozwiniętej. Na szczęście wcześniej właściciel gospodarstwa zdołał odłączyć prąd w budynkach gospodarczych. Trzeba było tylko ugasić płomienie, a później rozebrać nadpalony dach. 

– Przypuszczamy, że prawdopodobną przyczyną tego pożaru mogła być uszkodzona instalacja grzewcza w suszarni. Spaleniu uległ kompleks budynków gospodarczych w tym dwie suszarnie tytoniu wraz z osprzętem oraz znajdujący się w nich tytoń, przyległe budynki gospodarcze wraz ze składowanym materiałem opałowym. – relacjonuje mł. bryg. Andrzej Szozda, rzecznik KM PSP w Zamościu.

Cała akcja trwała ok. 3 godzin. Wzięło w niej udział 6 zastępów, 2 ze Szczebrzeszyna oraz OSP  Źrebce, Sułów, Niedzieliska i Wielącza.