To była już kolejna inauguracja roku akademickiego w Zamościu, ale pierwsza organizowana nie w Państwowej Wyższej Szkole Zawodowej, nie w Uczelni Państwowej im. Szymona Szymonowica, ale w reaktywowanej Akademii Zamojskiej.
Jednym ze studentów zaproszonych do udziału w uroczystej inauguracji był Radosław Banach z Zamościa. Od niedawna kształci się na kierunku mechanika i budowa maszyn. Pochodzi z Zamościa, mieszka bardzo blisko uczelni. Jak mu się studiuje? – Na razie wszystko jest w porządku, nie żałuję swojego wyboru – mówi.
Znacznie dłuższy staż ma Serhij Zaharczenko, obecnie student IV roku logistyki. Dlaczego na studia wybrał Polskę i Zamość?
– Mam polskie korzenie, a chciałem studiować tutaj, bo w Polsce i w Europie widzę swoją przyszłość – tłumaczy. Z wybranego kierunku i całego przebiegu studiów jest bardzo zadowolony. Wierzy, że dzięki zdobytemu wykształceniu znajdzie pracę i zrobi karierę. Z Polski nie zamierza wyjeżdżać, może najwyżej wyprowadzi się z Zamościa.
Dmytro Presner również ma polskie korzenie. Opowiada nam o dziadku, który walczył w szeregach Armii Krajowej. W tym roku zdobędzie licencjat na kierunku bezpieczeństwo narodowe i zamierza rozpocząć studia magisterskie, również w Zamościu. – Poziom uczelni jest dobry, wykładowcy świetni i wymagający, a jednocześnie przychylni. Mam też wielu przyjaciół Polaków – mówi Dmytro.
Dłuższa relacja z uroczystości w papierowym i e-wydaniu Kroniki Tygodnia.
Napisz komentarz
Komentarze