Działo się to we wtorek, 2 listopada po południu w Łabuniach na drodze krajowej numer 17. Przejeżdżających tamtędy kierowców kontrolowali policjanci zamojskiej drogówki. Namierzyli audi, którego kierowca rozwinął prędkość wyższą o blisko 50 km.h niż dopuszczalna w terenie zabudowanym. Funkcjonariusze chcieli zatrzymać auto. Kierowca najpierw lekko zwolnił, a później gwałtownie przyspieszył i zaczął uciekać.
Czytaj także: Ucieczka przed policjantami zakończona wywrotką w lesie
– Policjanci ruszyli w pościg używając sygnałów świetlnych i dźwiękowych. Kierujący audi nie reagował, z duża prędkością uciekał przed policjantami zmuszając innych kierowców do gwałtownego hamowania i zjeżdżania na pobocze. Wyprzedzał inne samochody przekraczając linię podwójną ciągłą. Po pewnym czasie wjechał na sklepowy parking. Tam został zatrzymany – relacjonuje Dorota Krukowska-Bubiło, rzeczniczka Komendy Miejskiej Policji w Zamościu.
Za kierownicą audi siedział 40-latek z Zamościa. Badanie trzeźwości wykazało, że mężczyzna miał w organizmie prawie 1,5 promila alkoholu. Mężczyzna nie posiadał też uprawnień do kierowania pojazdami.
Wkrótce mężczyzna stanie przed sądem. Za to, że nie zatrzymał się do kontroli, grozi mu do 5 lat więzienia.Za kierowanie w stanie nietrzeźwości kodeks karny przewiduje karę do 2 lat pozbawienia wolności. Zamościanin odpowie również popełnione wykroczenia drogowe.
Czytaj także: 60-latek w mercedesie chciał przejechać policjantów
Czytaj także: Policyjny pościg za nastolatkiem na motocyklu
Napisz komentarz
Komentarze