Do komendy policji w Zamościu zgłosiła taką sytuację m.in. 57-letnia mieszkanka powiatu hrubieszowskiego. Kobieta powiedziała, że skradziono jej portfel z pieniędzmi i dokumentami, który miała schowany w zamykanej na zamek torebce. Złodziej sobie z tym poradził i zabrał portmonetkę z dowodem osobistym, kartą do bankomatu i 730 zł w gotówce.
Okradziona na giełdzie została również 62-latka z Krasnegostawu. Kieszonkowiec sięgnął do jej plecaka. Kobieta straciła straciła dowód osobisty, prawo jazdy, dwie karty bankomatowe oraz 550 złotych. Po kilku godzinach portfel i dokumenty odnaleźli pracownicy porządkujący teren giełdy. Jednak pieniędzy w portfelu już nie było.
Policja przypomina o zasadach, których przestrzeganie może nas ustrzec przed takimi przykrymi sytuacjami.
– Wybierając się zakupy, zwłaszcza w miejsca, gdzie zwyczajowo jest bardzo dużo ludzi, zastanówmy się, czy koniecznie musimy zabierać ze sobą wszystkie ważne dokumenty, klucze i więcej gotówki niż rzeczywiście potrzebujemy. Lepiej zostawmy te rzeczy w domu. Pieniądze przechowujmy ukryte w wewnętrznych kieszeniach kurtki. Jeśli posiadamy torebkę, a w niej portfel to trzymajmy ją blisko ciała, zawsze zamkniętą i w zasięgu wzroku – wylicza Dorota Krukowska-Bubiło, rzeczniczka Komendy Miejskiej Policji w Zamościu.
Mówi również, żeby zwracać uwagę na tzw. sztuczny tłok. Bo to często sami kieszonkowcy tworzą zamieszanie, aby łatwiej było im dokonać kradzieży. Należy też pamiętać, by torebek, siatek z zakupami lub innych wartościowych przedmiotów nie zostawiać w zaparkowanych przez giełdą samochodach. Tam również mogą pojawić się złodzieje.
Napisz komentarz
Komentarze