Nasz kolega opowiadał o początkach fotografii i zaprezentował sprzęt fotograficzny, w tym aparaty lotnicze i szpiegowskie, stare aparaty mieszkowe oraz lustrzanki dwuobiektywowe. O robieniu zdjęć mówił też miejscowy fotograf Stanisław Gąciarz. Na zakończenie – jak w starym kinie – odbył się pokaz amatorskich filmów sprzed wielu lat.
Adam Gąsianowski, który na co dzień prowadzi Galerię Starej Fotografii w Zamościu, często gości w podkarpackich Harasiukach, które przez wiele lat należały do powiatu biłgorajskiego. Kilkanaście lat temu – poprzez nieżyjącą już Elżbietę Węglińską – trafiły w jego ręce odnalezione pod podłogą podczas remontu starego domu w Harasiukach „szklane płytki”. Po oczyszczeniu negatywów i „obrobieniu” zdjęć okazało się, że przedstawiają one mieszkańców Harasiuk i okolicznych wsi. Autorem zdjęć był Teofil Jaśkiewicz, podczas II wojny światowej opuścił te tereny, a swój „szklany skarb” ukrył pod podłogą domu.
Z wywołanych zdjęć Adam Gąsianowski zorganizował wystawę, która z Zamościa powędrowała do Harasiuk, a później była prezentowana m.in. w Biłgoraju, przygotował też album „Czar starej fotografii w obiektywie Teofila Jaśkiewicza z Harasiuk”, który wydał razem Robertem Horbaczewskim. – Jest szansa, że w przyszłym roku dojdzie do drugiego wydania albumu, poszerzonego o 108 negatywów oraz opisy dokładniejsze opisy zamieszczonych zdjęć – zdradza Adam Gąsianowski.
Napisz komentarz
Komentarze