Trener Jacek Ziarkowski z zadowoleniem podkreśla, że prowadzony przez niego Kryształ Werbkowice zrealizował plan na drugie półrocze. – Naszym celem było poprawienie wyników, liczby zdobytych punktów i miejsca w tabeli, w porównaniu do poprzedniej rundy jesiennej. I to nam się udało. Zakończyliśmy rozgrywki w tym roku na pierwszym miejscu, dlatego nie mogę ocenić rundy inaczej niż pozytywnie – mówi Ziarkowski.
Poprzedniej jesieni czwartoligowcy rozegrali dziewiętnaście kolejek. Kryształ był w tabeli trzeci, miał na swoim koncie 34 punkty. Tegorocznej jesieni wywalczył cztery punkty więcej, ale w osiemnastu spotkaniach. Zespołu, który wywalczył niepisane mistrzostwo rundy jesiennej, nie wypada krytykować. Zespół z Werbkowic może jednak odczuwać niedosyt, że mimo sprzyjających okoliczności, nie udało mu się wypracować większej przewagi nad najbliższą konkurencją. Stal Kraśnik ma tylko jeden punkt mniej, a Granit Bychawa i Świdniczanka – po dwa mniej.
Cały artykuł dostępny tylko w papierowym i e-wydaniu Kroniki Tygodnia
Napisz komentarz
Komentarze