Młodzieniec uaktywnił się w wielkopiątkową noc. Wraz z 12-letnim chłopcem był wówczas w pobliżu jednej z zamojskich szkół i z jakiegoś powodu postanowił wyżyć się na ogrodzeniu znajdującego tam placu zabaw.
Szarpał i kopał płotek, przez co uszkodził kilka słupków i drucianych paneli. Straty oszacowano na kwotę 2 tys. zł. W namierzeniu sprawcy pomógł monitoring, który zarejestrował zdarzenie. Wandalem okazał się 21-letni mieszkaniec Zamościa.
Wczoraj usłyszał zarzuty uszkodzenia mienia. Podczas przesłuchania przyznał się do winy, wyraził skruchę i chęć naprawienia szkody. Wkrótce jego sprawa trafi do sądu.
Zgodnie z obowiązującymi przepisami, uszkodzenie mienia to przestępstwo, za które grozić może kara do 5 lat pozbawienia wolności.
Napisz komentarz
Komentarze