Rzecznik urzędu miasta podał, że decyzja o nieuruchamianiu lodowiska w tym sezonie została podjęta w listopadzie. Wpływ na to miał wzrost zakażeń koronawirusem wśród uczniów i nauczycieli biłgorajskich podstawówek. Wtedy to wyłączane były kolejne oddziały klasowe.
"Niezależnie od tego, czy podjęta wówczas decyzja była słuszna czy też nie, uruchamianie lodowiska w tym momencie pozbawione jest sensu i jest po prostu nieekonomiczne. Koszt uruchomienia szacowany jest na około 8-15 tys. złotych, a miesięczne utrzymanie lodu to kwota około 21-26 tys. złotych" - napisał Paweł Jednacz. Dalej uzasadnił:
"Od podjęcia decyzji do uruchomienia lodowiska minie około miesiąc czasu. Czyli lodowisko mogłoby funkcjonować od lutego. A to ostatni miesiąc, w którym są ujemne temperatury i można jeszcze utrzymywać lód, ale jest to coraz trudniejsze, zwłaszcza w drugiej połowie miesiąca, ponieważ jest coraz więcej dodatnich temperatur.
W latach ubiegłych, ze względu na temperaturę i niewielkie zainteresowanie wśród młodzieży, lodowisko w drugiej połowie lutego funkcjonowało „na siłę” a koszt jego utrzymania przewyższał koszty utrzymania całej szkoły, dlatego zmiana decyzji o uruchomieniu lodowiska pod koniec grudnia jest niezasadna".
Napisz komentarz
Komentarze